Odległości do gwiazd

Bliżej nieba

Od kilku miesięcy interesuję się tajemnicami kosmosu. Szczególnie interesujący jest Tytan – największy księżyc Saturna. Jako jedno z trzech ciał niebieskich w Układzie Słonecznym (poza Ziemią i Wenus) posiada gęstą atmosferę, składającą się głównie z azotu i małej ilości metanu, o ciśnieniu ok. 1,5 atmosfery ziemskiej, z temperaturą -180 ℃. Większy od Merkurego, jako jedyny poza Ziemią ma na powierzchni czynne rzeki. Lądy, góry, doliny i kamienie składają się z wodnego lodu; natomiast rzeki, jeziora i morza… z ciekłego metanu!!!  Pozwala mi to odpocząć od polityki i trudnych spraw społecznych. Filmy i wykłady o kosmosie pomagają mi się odprężyć, spojrzeć na rzeczywistość znacznie szerzej, skupić myśli na Stwórcy, na rzeczywistości niebiańskiej.

By NASA [Public domain], via Wikimedia Commons

„Kiedy podziwiam niebo, dzieło palców Twoich, księżyc i gwiazdy, któreś ustanowił, to czymże – myślę – jest człowiek, byś o nim pamiętał? czym syn człowieczy, abyś oń się troszczył?” (Ps 8,4-5).

Godne podziwu są dzieła Twoje Panie! A zarazem jakże straszne, surowe, niebezpieczne, skrajnie zimne i gorące, nieskończenie rozległe tajemnice wszechświata! Podziw, respekt, refleksja i poczucie nieskończonej małości wobec wszechświata, który ma swojego Stwórcę.

Prawdziwe centrum Wszechświata

Niestety istnieją ludzie zbuntowani przeciw Bogu, o ograniczonej wyobraźni, którzy – choć pasjonują się nauką i odkrywają kolejne zjawiska – to uparcie nie chcą zobaczyć w tym zamysłu Istoty Inteligentnej, czyli Boga. Zagłuszają swoje sumienie, wymyślając kolejne fantastyczne hipotezy wyjaśniające możliwe przyczyny powstania wszechświata (wielki wybuch, ciemna materia i ciemna energia, hologram, wieloświaty, etc. …) i życia w kosmosie (teoria ewolucji Darwina), łudząc siebie i naiwnych słuchaczy, że może uda się odnaleźć życie na innych planetach lub księżycach. Wymyślają w nieskończoność kolejne i kolejne teorie, które nie są w stanie wyjaśnić kto lub co zainicjowało istnienie wszechświata, aby w tej nadprodukcji ludzkich fantazji, symulacji i dedukcji, odwieść umysł od najbardziej prostych i oczywistych odpowiedzi.

Abstrahując od tego w jakiej części Wszechświata znajduje się nasza planeta w sensie fizycznym, to trzeba powiedzieć wprost, że centrum całego Wszechświata w sensie metafizycznym jest nasza planeta Ziemia, a dokładniej Góra Golgota, na której został ukrzyżowany nasz Pan, Jezus Chrystus. Pod tą górą, według Tradycji i pism bł. Anny Katarzyny Emmerich, znajduje się grób Adama i Ewy – naszych prarodziców. Tylko na naszej planecie możliwe jest życie a człowiek jest jedynym rozumnym stworzeniem w całym kosmosie. Mało tego: człowiek jest koroną całego stworzenia i to ze względu na człowieka, Pan Bóg stworzył cały wszechświat, aby objawić nam swoją chwałę i nieskończoność.

„Czymże jest człowiek, byś o nim pamiętał? czym syn człowieczy, abyś oń się troszczył? A jednak uczyniłeś go mało mniejszym od Aniołów, chwałą i czcią go uwieńczyłeś; ustanowiłeś go władcą nad rąk Twych dziełami, wszystko poddałeś pod nogi jego” (Ps 8,5-7).

Nigdy żaden człowiek w tym ziemskim życiu, nie zdoła odkryć nawet małego ułamka Wszechświata i dotrzeć wzrokiem do najdalszych jego zakątków. Większości gwiazd nigdy nie zobaczymy. Dopiero po śmierci. Dlatego oglądając gwiazdy, myślę o niebie, gdzie jest nasz prawdziwa, ostateczna Ojczyzna.

Pan Jezus, wcielony Syn Boży, Stwórca całego Wszechświata, umarł na Krzyżu, na Górze Golgocie, z powodu grzechów nas, ludzi. Stwórca przybrał na siebie naturę ludzką, narodził się z Maryi Dziewicy i umarł na Krzyżu, nie za jakichś kosmitów, ufoludków, marsjan czy inne istoty, ale tylko za nas LUDZI, na planecie ZIEMIA!

Pytania bez odpowiedzi

Naukowcy podają, że gwiazdy oddalone są od nas o tysiące, miliony, a nawet miliardy lat świetlnych. Brzmi to dla mnie absurdalnie. Mam wątpliwości czy jest to mocno uzasadnione i jakimi metodami to zmierzono. Nasuwają się pytania:

Czy strumień światła może równo biec aż miliard lat i jakim cudem może przejść tak długą drogą nie wyczerpawszy się po drodze? Czy strumień światła może biec w nieskończoność i czy nie przeszkodzi mu fakt iż w przestrzeni kosmicznej nie ma idealnej próżni? Mam trudność uwierzenia w odległość do gwiazd mierzoną w miliardach lat świetlnych, ale również to, że widzimy teleskopem nie obecny widok gwiazdy, ale jej obraz sprzed miliarda lat, czyli widzimy przeszłość. Ale światło gwiazdy to nie to samo co gwiazda. Należy rozdzielić światło od jej źródła.

Czy metody obliczające odległości do innych gwiazd są na pewno wiarygodne i nie istnieje możliwość popełnienia dużego błędu?

Nakłada się na to fakt dylatacji czasu. Czy nie jest tak, że z perspektywy czasu mierzonego na Ziemi, światło z innych gwiazd dotarło do nas szybciej niż prędkość światła, chociaż prędkość samego światła mierzonego w każdym miejscu kosmosu, zawsze będzie taka sama?

Ewolucja, albo raczej proces rozwoju kosmosu, pewnie istnieje, ale skąd wiadomo, że trwało to miliardy lat i z czyjej perspektywy czasowej? Moja hipoteza jest następująca. Według naszego ziemskiego czasu wszechświat istnieje 10, najwyżej kilkanaście tysięcy lat. W każdym miejscu wszechświata, subiektywne odczucie upływu czasu jest takie samo, ale z naszej ziemskiej perspektywy w bardzo odległym kosmosie czas biegnie dużo szybciej, procesy przebiegają w bardzo przyspieszonym tempie. Stąd mój pomysł, że być może te kilkanaście tysięcy ziemskich lat zawierają w sobie miliardy lat kosmosu.

Znalazłem w ostatniej chwili genialny film poruszający zagadnienie odległości do gwiazd, chociaż powyższe refleksje miałem już wcześniej i napisałem je niezależnie od tego filmu. Zachęcam Was do obejrzenia:

„Odległość do gwiazd a wiek Wszechświata”

https://www.youtube.com/watch?v=8OwE_BgFUNA

Archeologia i geologia wykazują iż nasza planeta nie ma miliardów lat, a te epoki geologiczne o których uczyliśmy się w szkole, nie trwały tysiące i miliony lat, ale wielokrotnie krócej. Moje przekonanie o tym zbudowane jest na faktach przedstawionych w tym filmie:

„Ziemia nie ma miliardów lat! – Wielkie kłamstwo – DOWODY”

https://www.youtube.com/watch?v=lmaULogVzV0

Powyższe pytania i sugestie przesłałem trzykrotnie do osoby prowadzącej bardzo popularny kanał o kosmosie na serwisie youtube, ponad 2 miesiące temu. Niestety do dzisiaj nie otrzymałem żadnej zadowalającej odpowiedzi, oprócz filmiku o interferometrii radiowej, która, podobnie jak metoda wykorzystująca paralaksę heliocentryczną, obarczona jest dużą niedokładnością i sprawdza się w mniejszych odległościach gwiazd (do kilku lat świetlnych).

Co o tym sądzicie? Jestem ciekawy odpowiedzi.

16.02.2019 r.

Teofil