Masoneria wykorzystuje Watykan żeby zislamizować Europę

 

 

“Trzecia Wojna Światowa musi się rozpocząć od przewagi różnic spowodowanych przez agentury Illuminati pomiędzy politycznymi syjonistami oraz liderami świata islamu. Owa wojna musi być prowadzona w taki sposób, ze islam (islamski świat arabski) oraz polityczny syjonizm (państwo Izrael) wzajemnie się zniszczą.
W tym samym czasie inne państwa, ponownie podzielone w tej kwestii, będą powstrzymywane do punktu kompletnego wyczerpania fizycznego, moralnego, duchowego oraz ekonomicznego.
Wypuścimy nihilistów oraz ateistów i sprowokujemy niezwykły socjalny kataklizm, który w całym tym horrorze wykaże jasno i dobitnie narodom efekty absolutnego ateizmu, pochodzenie zdziczenia i najbardziej krwawe orgie.
Wtedy na każdym miejscu, wszędzie, obywatele, zmuszeni do własnej obrony przed mniejszościami etnicznymi i rewolucjonistami, będą eksterminować owych niszczycieli cywilizacji a masy pozbawione iluzji wobec chrześcijaństwa, którego boskie duchy, formujące chrześcijaństwo bez kompasu oraz kierunku, pożądających ideałów ale bez wiedzy, gdzie umieścić swoje oddanie i adorację, otrzymają rzeczywiste światło poprzez uniwersalną manifestację czystej doktryny Lucyfera, wystawionej w końcu na publiczny widok.
To wyjawienie spowoduje w rezultacie generalny reakcyjny ruch, po którym nastąpi zniszczenie chrześcijaństwa oraz ateizmu, obydwu zwyciężonych oraz zniszczonych w tym samym czasie.”

Pisał Albert Pike, mason 33 stopnia. Dziś widzimy realizację tego planu. Nawet jeżeli przyjąć że jest to fałszywka i “spiskowa teoria dziejów”, to i tak trzeba uznać że ktoś postanowił ten szablon wykorzystać w praktyce bo realizuje się na naszych oczach, a “po czynach ich poznacie” jak mówił Jezus.

Wydarzenia biegną bardzo szybko. Biskupi w Polsce i papież Franciszek nawołują do przyjmowania muzułmanów. Każda parafia ma przyjąć jedną muzułmańską rodzinę. Co ciekawe, kilka dni wcześniej komisarze UE ustalili że Polska ma przyjąć 10 tysięcy tak zwanych “uchodźców” a zupełnym przypadkiem w Polsce jest około 10 tysięcy parafii. Jak to się dobrze składa. Jako że większość “uchodźców” to młodzi mężczyźni, można się spodziewać że ściągną za sobą kilkuosobową rodzinę. Już zachodziła obawa że Polska odmówi przyjęcia imigrantów z powodu braku funduszy i odpowiedniej organizacji a także z powodu zbliżających się wyborów. Szkoda by było żeby przegrała rządząca liberalna PO która godzi się na każdy pomysł eurokratów. I oto arcybiskup prymas W. Polak napisał na twitterze 3 września:

“Jesteśmy wezwani, by rozpoznać twarz Chrystusa w uchodźcach, bo byłem przybyszem, mówił, a przyjęliście mnie.”

Dwa dni później przyszedł mu w sukurs przewodniczący komisji episkopatu, abp. S. Gądecki, mówiąc w czasie mszy świętej w Chełmie:

“Trzeba przygotować się, jak pomóc w cierpieniu. Trzeba żeby każda parafia przygotowała miejsce dla tych ludzi, którzy są prześladowani”

Następnego dnia podobną wizję przedstawił papież Franciszek. “Niech każda parafia przyjmie uchodźców” zaapelował w podczas niedzielnej modlitwy Anioł Pański do wszystkich parafii, wspólnot religijnych, klasztorów i sanktuariów w całej Europie.

W tym samym czasie władze USA i Izraela zapowiedziały że nie zamierzają przyjmować uchodźców. Mamy więc do czynienia z planem celowej destabilizacji Europy, doprowadzenia jej mieszkańców do punktu “kompletnego wyczerpania fizycznego moralnego i duchowego” w celu odrzucenia chrześcijaństwa przez “masy pozbawione iluzji” co do tego że może ono im dać obronę przed dzikimi hordami islamistów. Nie będzie pozwolenia ze strony Kościoła nie tylko na obronę przed islamem, ale będzie nakaz jego bezwarunkowej akceptacji. To spowoduje masowy odwrót od chrześcijaństwa w Europie. Ktoś kto wymyślił ten koncept, musiał znać księgę “Sztuka wojny” starożytnego chińskiego myśliciela Sun Zi. Pisał on pięćset lat przed Chrystusem że najwyższą formą strategii jest zaatakowanie strategii przeciwnika. I oto ktoś zaatakował chrześcijańskie miłosierdzie i chce je wykorzystać do zniszczenia samego chrześcijaństwa.

Tak więc zbliżamy się do końca przedstawienia skoro nawet biskupi zrzucają maski bezwstydnie wykorzystując słowa Jezusa do zniszczenia chrześcijaństwa w Europie. Przy tym robią to całkowicie świadomie, jak bowiem przyznał w wywiadzie z 5 września, abp H. Hoser, “nie ulega wątpliwości że Europa będzie muzułmańska jeżeli tendencje się nie zmienią”.

Za: Zapiski z kamiennego lasu (6 września 2015)