Jerzy Owsiak – nie dajmy się zwieść pozorom!

 

Uczciwych fundacji, które zbierają pieniądze na ratowanie życia i zdrowia dzieci, i w pełni wykorzystują je właśnie na ten cel wraz z odsetkami bankowymi, są na szczęście w Polsce setki, więc nie dam sobie wmówić, że nie mam wyboru poza Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Dlaczego zatem media i politycy mega ilości czasu antenowego i pieniędzy (głównie z naszych podatków) przeznaczają na nagłaśnianie i rozpowszechnianie akurat tej jednej jedynej fundacji???

Cel 1. Uwiarygodnienie i wykreowanie na wspaniałomyślnego i uczciwego człowieka Jerzego Owsiaka, a co za tym idzie – uwiarygodnienie deprawującej młodzież, niemoralnej ideologii, którą reprezentuje.

Cel 2. Coroczne organizowanie ohydnego Przystanku Woodstock na którym promuje się lub po cichu przyzwala na pijaństwo, ćpanie narkotyków, rozwiązłe obyczaje, sekty Hare Kryszna i Świadków Jehowy. Dla przykładu: w 2002 roku z kwoty 6.848.998,85 USD (dolarów), jaką wówczas zebrano, pieniądze z odsetek bankowych o wartości 1.666.000 zł (!) przeznaczono na organizację Przystanku Woodstock!!! Status W.O.Ś.P. mówi o tym, że jedną z form jej działalności jest coroczne organizowanie Przystanku Woodstock!!!

Mógłby ktoś się oburzać i ripostować, że Jurek Owsiak zawsze w wypowiedziach ostrzegał przed alkoholizmem i narkomanią. Ale słowa słowami a czyny czynami! Młodzież aż tak mocno tępa to nie jest i wie doskonale co oznaczają słowa ,,Róbta co chceta” i wie jak należy je interpretować. Oni to przesłanie swojego ,,mistrza” doskonale wypełniają, czego najlepszym przykładem są zdjęcia z Przystanku Woodstock.

A jakby było mało i nadal ripostujący sugerowaliby, że Owsiak nie jest w stanie nad wszystkim zapanować to zachęcam do sprawdzenia jak wyglądał i co oficjalnie (bez ,,mydlenia oczu”) promował amerykański Przystanek Woodstock, czyli pierwowzór na którym bazuje i odwzorowuje się Jerzy Owsiak. Tam bezwstydnie i bezpośrednio promuje się niemoralne obyczaje. U nas Owsiak jednak, próbuje coś niecoś tuszować i chciałby, żebyśmy uwierzyli, że jest wrogiem uzależnień, a efekty same jakoś wyszły…

 

,,W wywiadach prasowych Jerzy Owsiak nie ukrywa, że Przystanek Woodstock nawiązuje do amerykańskiego Woodstocku (1969 rok), kiedy to propagowane były: <<wolne związki>>, <<wolna miłość>>, <<wspólne partnerki i partnerzy>>. Efekt? Rozbite rodziny i dzieci bez rodziców. Owsiak próbuje reanimować anarchię, nieodpowiedzialność i chce zburzyć obowiązujący ład moralny. Wskutek lewackich utopii Owsiaka co roku setki – często niepełnoletnich – młodych ludzi, będących pod wpływem alkoholu lub narkotyków, wyzwala w sobie <<hipisowskie klimaty>>, tarzając się w błocie. Narkotyki na Przystanku Woodstock na pewno nie znikną, skoro Owsiak, mówiąc o tym problemie, wspomina, jak były prezydent USA Bill Clinton palił trawkę. Według niego, takie zachowanie to nie narkomania, a jedynie <<hipisowskie korzenie>>. Nic więc dziwnego, że dochodzi tam do rozpijania młodzieży i że często po raz pierwszy sięga ona tam po narkotyki. Według niektórych, właśnie ta impreza jest głównym punktem werbunkowym sekty Hare Kryszna, ruchu uznanego za niebezpieczny przez Parlament Europejski”. (Robert Popielewicz, ,,Przystanek demoralizacja” – ,,Nasz Dziennik”, 27.07.2004 r.)

W wywiadzie dla ,,Wprost”, Jerzy Owsiak powiedział: ,,Przystanek ma związek z festiwalem Woodstock ’69 dlatego, że jego legenda we mnie wzrastała. Należałem do grupy mazowieckich hipisów, którzy chcieli żyć tak jak nasi amerykańscy bracia. Strasznie im tego zazdrościłem. W zasadzie cały establishment Ameryki z lat 80. jest pokoleniem Woodstock. Bill Clinton, mówiąc, że palił trawkę, wskazywał, że jego korzenie tkwią w tamtym pokoleniu, a nie że był narkomanem”. (,,Wprost”, nr 31/2004 [1131])

Pozostaje jeszcze pytanie: Skoro Jurek Owsiak jest taki tolerancyjny, to dlaczego usunął kiedyś ,,Przystanek Jezus”? Powód? ,,Przystanek Jezus” odbywał się w namiocie użyczonym przez ,,Radio Maryja”. ,,Nie chcę, aby ten namiot, który stał w ubiegłym roku i którego właścicielem jest pan Rydzyk, stał na Przystanku” – stwierdził Owsiak. Dodał, że ten namiot to ,,coś niedobrego, coś złego, ten namiot emanuje czymś niedobrym. (…) Przystanek Woodstock i Przystanek Jezus to dwie różne filozofie, dwa inne światy, niech szukają sobie miejsca gdzie indziej”. (,,Gazeta Lubuska”, 18.03.2003 r.). I co tu dużo gadać…

A co z chorymi dziećmi na które są zbierane pieniądze? To prawda, że nie mam dzieci i żadnego doświadczenia ojcowskiego, ale rozumiem ból tych wszystkich matek na oczach których, w szpitalach, rozgrywa się dramatyczna walka o życie i zdrowie ich dzieci. W akcie desperacji szukają wszelkich możliwych rozwiązań. Ale wyobraźcie sobie, że są jeszcze inne matki i ich ból też napawa mnie smutkiem. Ból serca matek, które straciły swoich synów i córki, bo ukradł je im alkoholizm, narkomania, erotomania, sekty, hedonizm i inne podejrzane ideologie. I jaka

jest reakcja Jerzego Owsiaka na te wszystkie zagrożenia? Tolerancja!!! A co poradzi tym wszystkim matkom i ojcom których pociechy gniją w tym bagnie? ,,W nosie mam to co się dzieje z waszymi dziećmi. Najważniejsze jest <<róbta co chceta>>”.

A te zrozpaczone matki doskonale wiedzą co te hasło oznacza, bo osobiście doświadczyły jego owoców. Jakaż musi być ich wściekłość i bezsilność kiedy w czasie walki o życie swoich dzieci, słyszą ku ironii losu w telewizji Owsiaka który radzi naiwnej młodzieży: ,,róbta co chceta”.

Zanim wrzucimy pieniążek do skarbonki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zastanówmy się czy naprawdę warto płacić taki okup za życie tych dzieci, skoro możemy wybierać spośród setek uczciwych fundacji? (Caritas, Polski Czerwony Krzyż, Polska Akcja Humanitarna, Fund. Ewy Błaszczyk ,,A kogo?”, Barka, itd.)

Ja patrzę na to realnie.

Teofil

11.01.2009 r.

 

Hare Kryszna ? ...co oni tam robią? ...werbują nieświadomą młodzież

 

KU PRZESTRODZE ! ! !