Dzięki ekumenizmowi
– mamy sprotestantyzowaną liturgię.
– mamy sprotestantyzowane sakramenty.
– mamy coraz więcej katolików porzucających Wiarę i przechodzących na protestantyzm.
– mamy zastraszający spadek nawróceń.
– mamy Komunię rozdawaną na rękę i Komunię rozdawaną przez świeckich – obydwie rzeczy uważane za świętokradztwo i całkowicie nie do pomyślenia jeszcze dwadzieścia pięć lat temu.
– mamy naszych hierarchów, odprawiających „modlitewne nabożeństwa” z wszelkiego rodzaju religiami niekatolickimi, chrzczących i kanonizujących w ten sposób dominującą herezję, że każda religia jest tak samo dobra, jak inna, czym wywołują zgorszenie i osłupienie wśród wiernych.
– mamy rozwodnienie istotnych dogmatów katolickich, niezbędnych do zbawienia.
– całe pojecie „Kościoła Walczącego” zostało praktycznie zatarte, mamy ruch charyzmatyczny w Kościele, mający swe korzenie w protestantyzmie i spirytyzmie i uważany zawsze za niezgodny z katolicyzmem.
– mamy protestanckich pastorów i żydowskich rabinów, wykładających na naszych, niegdyś katolickich katedrach i uniwersytetach.
– przestaje się oddawać cześć naszej Błogosławionej Matce.
– zanika oddawanie czci naszym Świętym.
– do Różańca i wielu pobożnych praktyk katolickich przypięto fałszywą etykietę „staromodnych” – wyraźna sztuczka szatana, by trzymać nas z daleka od wielkich łask Bożych, płynących z tych praktyk.
– nasz Kościół Święty stał się sprotestantyzowany i zeświedczony, co nie przeszkadza protestantom „protestować”, jak zawsze, a świeckim być bardziej świeckimi niż kiedykolwiek.
– wiele pięknych figur w naszych kościołach zostało usuniętych. mamy wielki
– kryzys Wiary wśród naszych kapłanów i laikatu.
– mamy ducha Drugiego Soboru Watykańskiego, złego i zwodniczego ducha, używanego, aby przewrócić Kościół Katolicki „do góry nogami”.
– mamy porozumienie Watykan – Moskwa, zawarte w 1962 roku, aby zapewnić udział obserwatorów z Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w II Soborze Watykańskim; zawarto między Rzymem a Moskwą porozumienie, że na Soborze nie będzie „żadnego wyraźnego potępienia komunizmu” (Ta polityka „żadnego wyraźnego potępiania komunizmu” obowiązuje do dziś). Porównajmy to z okresem rządów Piusa XII, kiedy to każdy katolik, który choćby tylko głosował za komunizmem w wyborach, był ekskomunikowany.
-Rzymsko-katolicki ołtarz zastąpiliśmy protestanckim stołem.
– nie mamy już modlitw ofertorium, podkreślających ofiarniczą naturę Mszy, ale nowe ekumeniczne modlitwy ofertorium tak sformułowane, żeby nie „urazić” nie-katolików i podobne do żydowskiego błogosławieństwa stołu.
– usunęliśmy balaski przy ołtarzach, czyli Stół Pański – przyjmujemy dziś Komunię Świętą stojąc.
– nastąpiła zmiana w rozumieniu Tajemnicy Wiary, jako że w Starej Liturgii Tajemnica Wiary, jasno odnosiła się do Przeistoczenia chleba i wina w Ciało i Krew Naszego Pana. Natomiast w Nowej Liturgii ” Tajemnica Wiary” głoszona jest, jako „Chrystus umarł, Chrystus zmartwychwstał, Chrystus powróci”. Ta nowa doktryna nie jest tym samym co Przeistoczenie i została wprowadzona po to, by mogli ją zaakceptować protestanci (nowa liturgia zawiera w istocie pięć (!) tajemnic Wiary
– czyż można się dziwić, że panuje dziś wielki doktrynalny zamęt ?.
– w wielu naszych kościołach tabernakulum zostało zdjęte z głównego ołtarza i umieszczone z boku (czyżby dawano nam w ten sposób do zrozumienia, że Najświętszy Sakrament jest tylko czymśubocznym w naszej Wierze?).
– mamy drastyczny spadek w przystępowaniu do Sakramentu Pokuty, a zamiast ustnej spowiedzi przy konfesjonale – spotkania twarzą w twarz w Salach Pojednania.
– wnętrza naszych kościołów przestały budzić szacunek i bojaźń, co było czymś uderzającym przed II Soborem Watykańskim.
– Kościół dokonuje samozniszczenia.
– Kościół Katolicki postawiony został na tym samym poziomie, co każda fałszywa religia istniejąca na ziemi.
– dogmat, iż Poza Kościołem nie ma Zbawienia, jest nie tylko ignorowany, lecz niekiedy gwałtownie zwalczany przez „katolickich” księży i teologów.
– zrobiliśmy olbrzymi krok w kierunku Jednego Kościoła Światowego.
– zrobiliśmy olbrzymi krok w kierunku Jednego Rządu Światowego.
-mamy wdzierający się do Kościoła demoniczny Ruch New Age, który głosi absurdalną naukę, że „Jezus nie wiedział, iż jest Bogiem do czasu, kiedy ochrzczony został przez Jana Chrzciciela i otrzymał Świadomość Chrystusa”.
– mamy zebrania modlitewne z hinduistami, buddystami, żydami i muzułmanami, którzy wszyscy zaprzeczają Boskości Pana Naszego i Zbawcy Jezusa Chrystusa.
– mamy humanistyczną „religię rozumu”, sączoną do naszej Wiary i znajdującą swój wyraz w pożałowania godnych kazaniach i pozbawionych ducha katechizmach.
– coraz częściej odrzucane są nauki katolickie w dziedzinie wiary i moralności (jeśli pluralizm dobry jest poza Kościołem, to dlaczego nie miały być dobry wewnątrz Kościoła?).
– nie kładzie się już nacisku na Społeczne Panowanie Jezusa Chrystusa, które oznacza, że wszystkie rządy i wszelkie władze w ostatecznej instancji czerpią władzę i jurysdykcję od Chrystusa i dlatego odpowiadają przed Nim i Jego Boskim Prawem.
– podważona została wspaniała hierarchiczna struktura Kościoła. prawie zanikły niedzielne kazania broniące Prawdy Katolickiej przed heretyckimi zboczeniami.
– praktycznie wszystkie herezje, które kiedykolwiek istniały, znajdziemy w łonie samego Kościoła.
– możemy zapytać samych siebie, w jaki sposób Nasz Kościół kiedykolwiek potępi nowe błędy, skoro tak brata się ze starymi błędami?
– mamy sytuację „nowych szat cesarza” kiedy oszukańczy krawcy ubrali Kościół w strój ekumenizmu i nie można znaleźć hierarchów, którzy przyznaliby, że „Kościół jest nagi”.
– wiernych, którzy słusznie kryty kuj ą katastrofalne skutki współczesnego ekumenizmu nazywa się „dysydentami” i „buntownikami” lub zarzuca się; im „nieposłuszeństwo” i ” brak szacunku „.
(,,Crying in the Wilderness Newsletter”; cyt. za: Henryk Pająk, Bestie końca czasów, Lublin 2000, wydawnictwo RETRO)