Nowotwór

BEZSENNOŚĆ, NIETRZYMANIE MOCZU, ZWYRODNIENIE KOLANA,

DEPRESJA, CHOROBA PARKINSONA, ŁUSZCZYCA, CHOROBA WRZODOWA, NIEWYDOLNOŚĆ MIĘŚNIA SERCOWEGO, GUZEK W PIERSI

Mam 64 lata. Od lat chorowałam na różne choroby. Wycięto mi wyrostek, migdały, woreczek żółciowy, guzek w piersi. Przez lata chorowałam na chorobę wrzodową, przez 9 lat chorowałam na łuszczycę. Gdy skończyłam 60 lat zachorowałam na chorobę Parkinsona, na którą byłam leczona przez trzy lata. Miałam też ciężką depresję. Od dziesięciu lat cierpię na zwyrodnienie kolana. Miałam przykurcz w stawie kolanowym i silne bóle w prawym barku. Bezwiednie popuszczałam mocz, a w nocy wstawałam z moczem 6–7 razy, przez 7 lat cierpiałam na bezsenność. Ostatnie 10 lat byłam wegetarianką, jadałam 6 razy dziennie, prawie same węglowodany. W ubiegłym roku wykryto u mnie następny guzek w piersi, o rozmiarach 20 x 11 mm i mają mnie operować.

Zupełnie przypadkowo dowiedziałam się o Żywieniu Optymalnym (®) i od początku października 2003 r. odżywiam się optymalnie. Wszystkie moje choroby powoli ustępowały, stopniowo odrzucałam leki, w tym tabletki na chorobę Parkinsona, od kilku miesięcy nie biorę ich wcale. Obecnie czuję się dobrze, dobrze sypiam, nie wstaję z moczem w nocy, nietrzymanie moczu po prądach selektywnych ustąpiło. Nie mam choroby wrzodowej, łuszczycy i depresji. Guzek w piersi zmniejszył się do 9 x 11 mm, kolano jest na tyle sprawne, że chodzę po schodach bez kuli i kolano zgina się, a przedtem było sztywne. Wyniki badań z lutego 2004 r. – Hemoglobina 14,1 (a miałam zawsze anemię), OB 4, Cholesterol 227, HDL 50, TG 60 (na diecie jarskiej TG miałam 110 i więcej, a zjadałam 400–450 g węglowodanów na dobę). Ogólnie jestem zadowolona, czuję się dobrze fizycznie i psychicznie, jestem pełna optymizmu, a to wszystko dzięki Panu, Panie Doktorze! Serdeczne dzięki!

Michalina

P.S. Tylko nie wiem, co mam robić z tym guzkiem.

Żywienie Optymalne (®) stosuje Pani od ponad 9 miesięcy i dzięki niemu wyleczyła się Pani z kilku, jak dotąd „nieuleczalnych” chorób: choroby wrzodowej, łuszczycy, depresji, choroby Parkinsona, nietrzymania moczu, niewydolności mięśnia sercowego, (bowiem ustąpiło wstawanie z moczem w nocy). Na chorobę zwyrodnieniową stawu kolanowego choruje Pani od ponad 10 lat, a mimo to choroba w znacznym stopniu cofnęła się. Żywienie Optymalne (®) najlepiej i najtaniej leczy chorobę zwyrodnieniową stawów, osteoporozę i inne choroby stawów. Nie zawsze jest możliwy pełny powrót do zdrowia, ale prawie zawsze występuje poprawa w stopniu niemożliwym do uzyskania przy dotychczas stosowanych metodach.

Już opisywałem przypadek wyleczenia z choroby Parkinsona utrzymującej się od 20 lat. Pani chorowała na tę chorobę ponad 3 lata. Na chorobę Parkinsona chorują dziesiątki tysięcy ludzi w Polsce, łącznie z najbardziej w świecie znanym Polakiem. Prawie wszyscy chorują niepotrzebnie. Czy muszą chorować?

Nie muszą, tak jak nie muszą chorować na prawie wszystkie inne choroby, które można przyczynowo wyleczyć, nawet takie, jak: nowotwory złośliwe, czy cukrzyce typu I i typu II.

Wiele tysięcy lekarzy w Polsce i innych krajach widziało wielokrotnie byłych chorych, którzy pozbyli się jednej, czy kilku dotychczas nieuleczalnych chorób i nadal nie potrafią poznać i zrozumieć metody tak skutecznej i taniej, bo metody leczenia przyczynowego, mimo że jest to ich obowiązkiem, jako lekarzy…

Hipokrates uczył, że: „Lekarzowi nie wolno odrzucać żadnej nowej metody leczenia bez jej sprawdzenia, bowiem ta nowa może być bardziej skuteczna.”

Metody leczenia Żywieniem Optymalnym (®) i prądami selektywnymi były sprawdzone w badaniach naukowych i potwierdzone na wielu ludziach chorych, (przeważnie już byłych chorych). Metod dających wyniki, bodaj częściowo zbliżone do tych, które się uzyskuje Żywieniem Optymalnym (®), dotychczas nie opisywano i nie stosowano. Oczywiście metody najtańsze i najlepsze – muszą być zwalczane przez tych, którzy leczą tak, aby chorych nie wyleczyć, a przy tym leczą bardzo drogo i przeważnie z dużymi szkodami dla chorych. „Gdy badania naukowe potwierdzą, że proponowane metody są znacznie lepsze od dotychczas stosowanych i dużo tańsze, jak wykazano w przypadku Żywienia Optymalnego (®) i prądów selektywnych – zaciekle zwalcza się ich autora.” – o czym pisał dr Peter Plichta, autor rozumnej, opartej na wiedzy ścisłej, książki pt: „Tajemnicza formuła Boga”.

W połowie lat 40. w Polsce przy zbliżonej do obecnej liczbie ludności, naliczono blisko 6 tysięcy chorych na nowotwory w całej Polsce, przy czym w ponad 80 zakładach leczniczych w ogóle nie było leczonych chorych na raka. W powszechnym przekonaniu wówczas medycyna stała na znacznie niższym poziomie, niż obecnie. To obecnie rocznie w Polsce zapada na raka 120 tysięcy ludzi, a umiera z tego – ponad 70%, czyli ponad 84 tysiące. Dziennie na raka zapada ponad 330 osób, a umiera codziennie 270. Czy tak być musi? Czy może być inaczej? Czy społeczeństwo chce, aby w ogóle nie było raka i innych nowotworów? Odpowiadam zgodnie z posiadaną wiedzą – nie musi tak być, może być inaczej, może nie być nowotworów. Znacznie lepsze rezultaty w leczeniu nowotworów, nawet mocno zaawansowanych, uzyskuje swoją metodą od ponad 8 lat Szewczenko w Rosji, uzyskując blisko 60% wyleczeń, nawet u chorych z trzecim i czwartym, (czyli ostatnim) okresem choroby. A leczy chorych olejem słonecznikowym i wódką, polecając 3 razy dziennie po 40 g oleju słonecznikowego i po 40 g 40% wódki. Zauważył on, że rezultaty są znacznie lepsze, jeśli dodatkowo w diecie znacznie ograniczy się węglowodany.

Na 1 milion kobiet w Polsce na nowotwory w Polsce zapada około 6 tysięcy, z czego umiera rocznie ponad 4200. Jeśli założymy, że jest ok. 1 milion kobiet stosujących Żywienie Optymalne (®) w Polsce i wielu innych krajach, to chciałem oświadczyć, że:

Od 30 lat na raka i inne nowotwory u stosujących Żywienie Optymalne (®)

zachorowało – 0 (zero) kobiet, czyli nikt nie zachorował.

Nie zgłoszono mi ani jednego przypadku zachorowania na nowotwór złośliwy.

Natomiast zgłoszono mi wiele przypadków wyleczeń z różnych nowotworów

właśnie po zastosowaniu Żywienia Optymalnego (®).

Współtwórca prakseologii, czyli nauki o dobrej robocie, prof. Tadeusz Kotarbiński radził:

„Kto przedsiębierze próbę i dozna zawodu, zyskuje przynajmniej pouczenie.

Kto nie przedsiębierze próby, może stracić bezcenne możliwości.”

• Na polecenie premiera Piotra Jaroszewicza w 1974 r. takie próby podjęto i wykonano.

• Próby na zwierzętach i ludziach chorych wykazały, że najlepsze dla zwierząt i ludzi chorych jest Żywienie Optymalne (®),

• Że nie powoduje żadnych szkód dla organizmu, a korzystne efekty występują u każdego chorego,

• A wyniki badań zostały ukryte przez Instytut Żywności i Żywienia i Ministra Zdrowia.

Jak to może być?

• Premier wydaje zarządzenie, na podstawie którego dwóch ministrów powołuje Komisję,

• Komisja poleca wykonanie badań na zwierzętach, a następnie na chorych,

• Badania zostają wykonane,

• Wyniki badań zostają przesłane przez profesora Henryka Rafalskiego do Instytutu Żywności i Żywienia i do Ministra Zdrowia – efekty badań są bardzo korzystne,

• Komisja zaleca przeprowadzenie rozległych badań na ludziach,

• Powstaje program tych badań na lata 1981–85, który został zatwierdzony przez Komitet badań Naukowych, a Minister nauki zarezerwował pieniądze na te badania,

Niestety, przyszedł stan wojenny… pieniądze przeznaczono na inne „badania”, które m.in. wykazały, że – jak powiedział Wojciech Jaruzelski: „Gospodarka nie jest na generalskie głowy.”…

A przyczyną chorób, w tym nowotworów oraz wszystkich innych trudności gospodarczych, społecznych, politycznych jest: „powszechnie wadliwa struktura i czynność mózgów ludzkich”– o czym napisał prof. Julian Aleksandrowicz, Krakowianin XX wieku w nauce. To ona uniemożliwia znalezienie rozwiązań dobrych, wymusza podejmowanie działań z góry skazanych na niepowodzenie, wymusza podejmowanie tylko złych rozwiązań, bo takim jest prawie całe polskie prawodawstwo z ostatnich 15 lat, które stale się poprawia z coraz to gorszym skutkiem.

Przyczyną wadliwej struktury i czynności mózgów ludzkich jest złe odżywianie właścicieli tychże mózgów. Właściwe i najlepsze dla jednostek i ludzkości może być tylko jedno, tylko to oparte o prawa obowiązujące w naukach podstawowych. Warunki te spełnia tylko Żywienie Optymalne (®). Jest ono najlepszym leczeniem, bo przyczynowym prawie we wszystkich chorobach, w tym w nowotworach.

Każda tkanka może zamienić się w nowotwór, jeśli organizm ja do tego zmusza. W zależności od tego, jak źle odżywia się człowiek, organizm nie może dostarczyć do tych, czy innych tkanek, bo nie ma z czego, substancji niezbędnych do życia i pełnienia swoich funkcji dla dobra całego organizmu. Jeśli jakaś tkanka dostaje nie to, co otrzymać powinna i w ilościach niewystarczających, może zachorować, może umrzeć lub zmniejszyć swoje potrzeby. Jeśli zmniejszy swoje potrzeby i je zmieni – zamienia się w nowotwór.

Jak zatem skutecznie można zapobiegać zachorowaniu na raka i inne nowotwory?

Sposób jest prosty – należy tak odżywiać swój organizm, aby każda jego tkanka otrzymywała tylko to, co jest dla niej najlepsze.

Jak wyleczyć się z raka, czy z innego nowotworu?

Sposób jest prosty – trzeba temu nowotworowi nie dać jeść i ograniczyć guzowi zaopatrzenie w tlen. Zaopatrzenie nowotworów w krew jest znacznie mniejsze, niż zdrowych tkanek. Nowotwory żywią się cukrem. Z cukru mają energię i z cukru robią sobie tlen. Komórki prawie wszystkich tkanek ludzkich, za wyjątkiem nerwowych, mogą żyć bez szkody w żółtku jaj, czyli komórki te mogą dobrze żyć bez cukru, czyli węglowodanów. Komórki nowotworów giną w żółtku jaj po kilku godzinach, bo w jajkach nie ma cukru. Można wyleczyć się z raka, czy innych nowotworów, nawet w zaawansowanym stadium, w bardzo prosty sposób – trzeba nowotworowi nie dać jeść i odciąć mu surowiec, z którego nowotwór wytwarza sobie tlen. Trzeba prawie nie jeść cukru, czyli węglowodanów.

Spożycie węglowodanów na dobę u chorych na raka powinno być zmniejszone i wynosić 20-30 g. Jeśli pojawią się ciała ketonowe na 1-2 krzyżyki, można nie zwiększać, można utrzymywać taki ich poziom. Ciała ketonowe pojawiają się w moczu, można je samemu zbadać przy pomocy odpowiednich testów. Trzeba zjadać białka o najwyższej wartości biologicznej, bo tych trzeba najmniej, ponieważ organizm wytwarza z białka węglowodany – ze 100 g białka wytwarza ok. 58 g węglowodanów, z 40 g białka – tylko 23 g węglowodanów, czyli pula węglowodanów dostarczonych w pożywieniu i wytworzonych w organizmie powinna wynosić w sumie ok. 50 g. Większość tkanek człowieka potrafi wytwarzać sobie tlen z glukozy zamieniając ją na trójglicerydy, a następnie na cholesterol. Umieją to także robić nowotwory, dlatego w guzach nowotworowych zawsze poziom cholesterolu jest wyższy, niż w otaczającej nowotwór zdrowej tkance. Niewielką ilość węglowodanów potrzebują krwinki czerwone i mózg. Krwinki i mózg pobierają glukozę preferencyjnie, zatem przy niskim zaopatrzeniu organizmu w węglowodany i w białko, nowotwór nie ma co jeść i zatem zniknąć musi. Wielu lekarzy widziało ludzi, którzy wyleczyli się z raka i z innych chorób dzięki stosowaniu Żywienia Optymalnego (®). Reakcja bywała zawsze taka sama: albo lekarz mówił choremu, że on nie miał nowotworu, albo mówił, że wyleczenie nie jest możliwe, zatem nowotworu nie było.

Nie podała Pani w liście, jakie było rozpoznanie guzka, który Pani usunięto operacyjnie, czy był to nowotwór złośliwy, czy też guzek miał charakter łagodny. Na Żywieniu Optymalnym (®) ten nowy guzek znacznie się zmniejszył, zatem jest szansa, że zaniknie. Może Pani obserwować zachowanie się guzka, jeśli nadal będzie się zmniejszał, rozsądek nakazuje, by z operacją poczekać, może okazać się ona zbędna. Ale decyzja, czy się operować, czy nie – należy do Pani.

Jan Kwaśniewski

Przypisy:

1) Dr Plichta jest Niemcem o polskim nazwisku, wszechstronnie wykształconym o dużej wiedzy i mógł taką syntetyczną pracę napisać, jest ona bardzo dobra, polecam dla optymalnych do przeczytania. Wydana jest w języku polskim.

2) Z biblioteki ZOZ, Moskwa 3, 9, 2002 r.