Eucharystia źródłem człowieczeństwa

,,Jam twoim zbawieniem” (Ps 34,3)

,,Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie” (J 6,53)

,,A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20)

,,Beze mnie nic nie możecie uczynić” (J 15,5)

,,Jeżeli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy” (J 14,23)

Wyjątki z Pisma świętego

,,Nazajutrz lud, stojąc po drugiej stronie jeziora, spostrzegł, że poza jedną łodzią nie było tam żadnej innej oraz że Jezus nie wsiadł do łodzi razem ze swymi uczniami, lecz że Jego uczniowie odpłynęli sami. Tymczasem w pobliże tego miejsca, gdzie spożyto chleb po modlitwie dziękczynnej Pana, przypłynęły do Tyberiady inne łodzie. A kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa, a także Jego uczniów, wsiedli do łodzi, przybyli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?»

W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości. Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec». Oni zaś rzekli do Niego: «Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?» Jezus odpowiadając rzekł do nich: «Na tym polega dzieło [zamierzone przez] Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał». Rzekli do Niego: «Jakiego więc dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: Dał im do jedzenia chleb z nieba». Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu». Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze tego chleba!» Odpowiedział im Jezus: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał. Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym».

Ale Żydzi szemrali przeciwko Niemu, dlatego że powiedział: «Jam jest chleb, który z nieba zstąpił». I mówili: «Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż może On teraz mówić: „Z nieba zstąpiłem”». Jezus rzekł im w odpowiedzi: «Nie szemrajcie między sobą! Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: Oni wszyscy będą uczniami Boga. Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto <we Mnie> wierzy, ma życie wieczne.

Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata». Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: «Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia?»

Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki». To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum.

A spośród Jego uczniów, którzy to usłyszeli, wielu mówiło: «Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?» Jezus jednak świadom tego, że uczniowie Jego na to szemrali, rzekł do nich: «To was gorszy? A gdy ujrzycie Syna Człowieczego, jak będzie wstępował tam, gdzie był przedtem? Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Lecz pośród was są tacy, którzy nie wierzą». Jezus bowiem na początku wiedział, którzy to są , co nie wierzą, i kto miał Go wydać. Rzekł więc: «Oto dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli mu to nie zostało dane przez Ojca». Odtąd wielu uczniów Jego się wycofało i już z Nim nie chodziło. Rzekł więc Jezus do Dwunastu: «Czyż i wy chcecie odejść?» Odpowiedział Mu Szymon Piotr: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego. A myśmy uwierzyli i poznali, że Ty jesteś Świętym Boga». Na to rzekł do nich Jezus: «Czyż nie wybrałem was dwunastu? A jeden z was jest diabłem». Mówił zaś o Judaszu, synu Szymona Iskarioty. Ten bowiem – jeden z Dwunastu – miał Go wydać”. (J 6,22-71)

,,A gdy oni jedli, Jezus wziął chleb i odmówiwszy błogosławieństwo, połamał i dał uczniom, mówiąc: «Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało moje». Następnie wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie, dał im, mówiąc: «Pijcie z niego wszyscy, bo to jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. Lecz powiadam wam: Odtąd nie będę już pił z tego owocu winnego krzewu aż do owego dnia, kiedy pić go będę z wami nowy, w królestwie Ojca mojego». Po odśpiewaniu hymnu wyszli ku Górze Oliwnej”. (Mt 26,26-30)

,,Ja bowiem otrzymałem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, kiedy został wydany, wziął chleb i dzięki uczyniwszy połamał i rzekł: «To jest Ciało moje za was [wydane]. Czyńcie to na moją pamiątkę». Podobnie, skończywszy wieczerzę, wziął kielich, mówiąc: «Ten kielich jest Nowym Przymierzem we Krwi mojej. Czyńcie to, ile razy pić będziecie, na moją pamiątkę». Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie. Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej”. (1 Kor 11,23-27)

Wyjątki z encykliki ,,Ecclesia de Eucharistia”

W pokornym znaku chleba i wina, przemienionych w Jego Ciało i Krew, Chrystus wędruje razem z nami, jako nasza moc i nasz wiatyk, i czyni nas świadkami nadziei dla wszystkich. Jeżeli wobec tej tajemnicy rozum doświadcza własnych ograniczeń, to serce oświecone łaską Ducha Świętego dobrze wie, jaką przyjąć postawę, zatapiając się w adoracji i w miłości bez granic (EdE, 62).

Nawet wtedy bowiem, gdy Eucharystia jest celebrowana na małym ołtarzu wiejskiego kościoła, jest ona wciąż poniekąd sprawowana na ołtarzu świata. Jednoczy niebo z ziemią. Zawiera w sobie i przenika całe stworzenie. Syn Boży stał się człowiekiem, aby w najwyższym akcie uwielbienia przywrócić całe stworzenie Temu, który je uczynił z niczego (EdE, 8).

Sakramenty Eucharystii i Pojednania są ze sobą ściśle związane. Jeśli Eucharystia w sposób sakramentalny uobecnia odkupieńczą Ofiarę Krzyża, oznacza to, iż wynika z niej nieustanna potrzeba nawrócenia…

W sytuacji jawnego braku dyspozycji moralnej (Kościół) winien stosować normę Kodeksu Prawa Kanonicznego, mówiącą o możliwości niedopuszczenia do Komunii eucharystycznej tych, którzy <<trwają z uporem w jawnym grzechu ciężkim>> (EdE, 37).

Eucharystia tworzy komunię i wychowuje do komunii (EdE, 40).

Chleb łamany na naszych ołtarzach, ofiarowany nam, jako pielgrzymom wędrującym po drogach świata, jest panis angelorum, chlebem aniołów, do którego nie można się zbliżać bez pokory setnika z Ewangelii: <<Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod mój dach>> (Mt 8,8; Łk 7,6) (EdE, 48).

Maryja jest <<Niewiastą Eucharystii>> w całym swoim życiu. Kościół, patrząc na Maryję jako na swój wzór, jest wezwany do Jej naśladowania także w odniesieniu do Najświętszej Tajemnicy (EdE, 53).

Eucharystia została nam dana, ażeby całe nasze życie, podobnie jak życie Maryi, było jednym <<magnificat>>! (EdE, 58)

W Eucharystii mamy Jezusa, Jego odkupieńczą ofiarę, mamy Jego zmartwychwstanie, mamy dar Ducha Świętego, mamy adorację, posłuszeństwo i umiłowanie Ojca. Jeżeli zaniedbamy Eucharystię, jak będziemy mogli zaradzić naszej nędzy? (EdE, 60)

Głoszenie śmierci Pana <<aż nadejdzie>> (1 Kor 11,26) zakłada, iż wszyscy uczestniczący w Eucharystii podejmą zadanie przemiany życia, a w pewnym sensie stało się ono całe <<eucharystyczne>>. Właśnie ten owoc polepszania egzystencji i zaangażowania na rzecz przemiany świata zgodnie z Ewangelią, wyrażają aspekt eschatologiczny Ofiary eucharystycznej i całego życia chrześcijańskiego: <<Przyjdź, Panie Jezu!>> (Ap 22,20) (EdE, 20)

Cud eucharystyczny w Lanciano

Rzeczywista obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie została w cudowny sposób potwierdzona w małym kościółku pod wezwaniem św. Longina w miasteczku Lanciano we Włoszech. Było to w VIII wieku, podczas Mszy św., którą odprawiał mnich bazylianin. Po przeistoczeniu ogarnęły go wątpliwości co do istotnej obecności Ciała i Krwi Pańskiej w konsekrowanych postaciach chleba i wina. Nagle przed oczami dręczonego pokusą przeciw wierze kapłana biała Hostia przemieniła się w cząstkę żywego ciała, w kielichu zaś ujrzał prawdziwą krew, która zakrzepła, tworząc pięć cząstek różnej wielkości i kształtu.

To Ciało i Krew Pańską, cudem uwidocznione oczom człowieka, przechowano aż do naszych czasów. W ciągu wieków dokonywano kilkakrotnie badań ze strony władz kościelnych. We współczesnych nam czasach ojcowie franciszkanie, którzy obsługują kościół, gdzie dokonał się cud, za zgodą Rzymu powierzyli ekspertom przechowywane przez 12 wieków cząsteczki dla dokonania analizy naukowe. Badania zostały przeprowadzone w laboratorium pod ścisłym nadzorem dwóch profesorów uniwersytetu: profesora Odoardo Linoli, docenta prywatnego anatomii i histologii patologicznej oraz chemii i mikroskopii klinicznej, przy współpracy profesora Ruggero Bertelli.

Uczeni ogłosili następujące końcowe wnioski:

– Ciało jest prawdziwym ciałem, Krew jest prawdziwą krwią,

– jedno i drugie jest ciałem i krwią ludzką,

– Ciało i Krew mają tę samą grupę krwi (AB)

– Ciało i Krew są osobą ŻYJĄCĄ,

– diagram tej krwi odpowiada krwi ludzkiej, pobranej z ciała człowieka w TYM SAMYM DNIU (w dniu dokonywanego badania),

– Ciało jest złożone z mięśniowych tkanek SERCA (miocardium),

– relikwie te zachowane w stanie naturalnym przez tyle wieków i wystawione na działania fizyczne, atmosferyczne i biologiczne – są nadzwyczajnym fenomenem.

Eksperci przesłali do ojców franciszkanów telegram następującej treści:

,,ET VERBUM CARO FACTUM EST”

A SŁOWO CIAŁEM SIĘ STAŁO!

Jeszcze jeden uderzający szczegół: gdy zważono oddzielnie poszczególne cząsteczki zakrzepłej Krwi (są różnej wielkości, każda z nich ważyła dokładnie tyle, co wszystkie pięć razem wzięte. Miłość Boga do człowieka nie zna wagi ani miary! Przypomnijmy sobie tu prawdę wiary, że w każdej konsekrowanej cząstce chleba i wina jest obecny cały Bóg-Człowiek: z duszą, ciałem i bóstwem. Wzruszający jest fakt, że Ciało to pochodzi z serca. Jezus oddający się nam w Eucharystii, daje nam prawdziwie Serce-Miłość, z którą się łączymy; Miłość cichą i pokorną, potężną i mocną, która broni nas od śmierci wiecznej. Miłość zaprowadziła Go na krzyż, uwięziła w tabernakulum i karmi nas Ciałem i Krwią własną.

Obraz męki Chrystusowej we Mszy św. – kanon rzymski

KAPŁAN

1. Idzie do ołtarza.

2. Rozpoczyna Mszę św.

3. Przystępuje do ołtarza i całuje.

4. Idzie na miejsce przewodniczenia.

5. Antyfona na wejście.

6. Panie, zmiłuj się nad nami.

7. Pierwsze czytanie.

8. Modlitwa przed Ewangelią.

9. Mówi: Pan z wami.

10. Czyta Ewangelię.

11. Odkrywa kielich.

12. Ofiaruje chleb i wino.

13. Przykrywa kielich.

14. Umywa ręce.

15. Mówi: Módlmy się, aby moją i waszą ofiarę przyjął Bóg Wszechmogący.

16. Wezwania przed prefacją.

17. Prefacja i Święty…

18. Wspomnienie żyjących.

19. Wspomnienie świętych i tajemnicy dnia.

20. Błogosławi Ofiarę chleba i wina.

21. Podnosi Hostię.

22. Podnosi kielich.

23. Aklamacja.

24. Wspomnienie zmarłych.

25. Odmawia: Ojcze nasz.

26. Łamie Hostię.

27. Wpuszcza cząstkę Hostii do kielicha.

28. Mówi: Baranku Boży…

29. Przyjmuje Komunię św.

30. Czyści kielich.

31. Przykrywa kielich.

32. Antyfona na Komunię.

33. Odmawia modlitwę po Komunii.

34. Mówi ostatni raz: Pan z wami.

35. Udziela ludowi błogosławieństwa.

36. Mówi: Idźcie, Ofiara spełniona.

CHRYSTUS1. Idzie na Górę Oliwną.

2. Rozpoczyna się modlić.

3. Zdradzony Pocałunkiem Judasza.

4. Pojmany i zaprowadzony do Annasza.

5. Przed Annaszem fałszywie oskarżony.

6. Prowadzony do Kajfasza. Piotr zapiera się Go trzykrotnie.

7. Prowadzony do Piłata.

8. Prowadzony do Heroda i wyszydzony.

9. Spojrzał na Piotra – nawraca go.

10. Na powrót przyprowadzony do Piłata i przed nim oskarżony.

11. Haniebnie obnażony.

12. Okrutnie ubiczowany.

13. Cierniem ukoronowany.

14. Niewinnym uznany przez Piłata.

15. Piłat ukazuje Jezusa ludowi i mówi: Oto człowiek.

16. Opluty i wyszydzony.

17. Uznany gorszym od mordercy Barabasza i skazany na śmierć.

18. Niesie krzyż na Górę Kalwarię.

19. Spotyka Matkę Bolesną i pobożne kobiety.

20. Przybity do krzyża.

21. Wywyższony na Krzyżu.

22. Przelewa Świętą Krew z 5 Ran.

23. Widzi pod krzyżem swą Bolesną Matkę.

24. Modli się na krzyżu za ludzi.

25. Wypowiada na krzyżu 7 słów.

26. Oddaje Bogu Ducha – umiera.

27. Zstępuje do Otchłani.

28. Wielu uznaje w nim Syna Bożego.

29. Złożony do grobu.

30. Namaszczony przez pobożne kobiety.

31. Powstaje z martwych.

32. Ukazuje się Matce swej i uczniom.

33. Objawia się uczniom swym i naucza ich jeszcze przez 40 dni.

34. Żegna się z uczniami i wstępuje do Nieba.

35. Zsyła Ducha Świętego.

36. Rozsyła Apostołów na cały świat, by głosili Ewangelię.

W każdej chwili gdzieś, w miejscu nam nieznanym, nieważne gdzie, stale jakiś kapłan podnosi patenę i składa ofiarę z Hostii. Trzeba się myślą połączyć z tą Ofiarą i oddać siebie samego i swoje trudy. To wystarczy. Nie może nam się stać nic istotnie złego. Powiadam ,,istotnie”, gdyż choćby przyszło i najstraszniejsze, jesteśmy złączeni z miłosierną Wszechmocą, która jest mocniejsza niż wszystko, która jest życiem wiecznym. Proszę zawsze sobie przypominać – stale czyjeś ręce wznoszą patenę z Hostią.

Może ręce czarne, może białe, może żółte, może mocne, może słabe, może zniszczone pracą… Zawsze jakieś ludzkie ręce wznoszą Hostię. Tam trzeba złożyć swoje drogi – Committe Domino vias tuas e Ipse.

(O. Kosma Lenczowski – kapucyn do Jerzego Langmana, więźnia Buchenwaldu)

KOMUNIA ŚWIĘTA

O mój Jezu, przemień mnie w Siebie, mocą miłości Twojej.

(św. Faustyna, Dz. 783)

Ach, jak Mnie to boli, że dusze tak mało się łączą ze Mną w Komunii świętej. Czekam na dusze, a one są dla mnie obojętne. Kocham je tak czule i szczerze, a one Mi nie dowierzają. Chcę je obsypać łaskami – one przyjąć ich nie chcą. Obchodzą się ze mną jak z czymś martwym, a przecież mam Serce pełne miłości i miłosierdzia (Dz. 1447).

Pragnę jednoczyć się z duszami ludzkimi; rozkoszą Moją jest łączyć się z duszami (…). Kiedy przychodzę w Komunii świętej do serca ludzkiego, mam ręce pełne łask wszelkich i pragnę je oddać duszy, ale dusze nawet nie zwracają uwagi na Mnie, pozostawiają Mnie samego, a zajmują się czymś innym. O, jak mi smutno, że dusze nie poznały Miłości (Dz. 1385).

Eucharystyczne modlitwy fatimskie

Pocieszajcie waszego Boga. (Fatima 1917 r.)

Boże mój, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie, miłuję Ciebie. Proszę Cię, abyś przebaczył tym, którzy nie wierzą w Ciebie, nie wielbią Ciebie, nie ufają Tobie, którzy Ciebie nie miłują. Amen.

Trójco Przenajświętsza, Ojcze, Synu i Duchu Święty, uwielbiam Ciebie ze czcią największą i ofiaruję Ci Przenajdroższe Ciało, Krew, Duszę i Bóstwo Pana naszego Jezusa Chrystusa, obecnego we wszystkich tabernakulach świata, na przebłaganie za zniewagi, świętokradztwa i zaniedbania, które Go obrażają. Przez niezmierzone zasługi Jego Najświętszego Serca i Niepokalanego Serca Maryi proszę Was o nawrócenie biednych grzeszników. Amen.

MODLITWA EUCHARYSTYCZNA PO KOMUNII ŚW.

Duszo Chrystusowa, uświęć mnie.

Ciało Chrystusowe zbaw mnie.

Krwi Chrystusowa napój mnie.

Wodo z boku Chrystusowego obmyj mnie.

Męko Chrystusowa pokrzep mnie.

O dobry Jezu wysłuchaj mnie.

W ranach Twoich ukryj mnie.

Nie dozwól oddalić mi się od Ciebie.

Od złego ducha broń mnie.

W godzinę śmierci wezwij mnie.

I każ mi przyjść do Ciebie,

abym z świętymi Twymi chwalił Cię i wielbił.

Na wieki wieków. Amen.

Dziękczynienie po Komunii świętej

(św. Ojciec Pio)

Pozostań ze mną, Panie,

Twoja bowiem obecność jest mi konieczna, abym o Tobie nie zapomniał.

Ty wiesz jak łatwo opuszczam Ciebie.

Pozostań ze mną, Panie, bo jestem słaby i potrzebuję Twojej mocy,

abym tak często nie upadał.

Pozostań ze mną, Panie, bo Ty jesteś moim życiem,

bo bez Ciebie popadam w zniechęcenie.

Pozostań ze mną, Panie, bo Ty jesteś moim Światłem,

bo bez Ciebie pogrążam się w ciemności.

Pozostań ze mną, Panie, aby mi wskazać Twoją wolę.

Pozostań ze mną, Panie, abym mógł słyszeć

Twój głos i iść za Tobą.

Pozostań ze mną, Panie bo bardzo pragnę

Ciebie miłować i zawsze być z Tobą.

Pozostań ze mną, Panie jeżeli chcesz,

abym Ci dochował wierności.

Pozostań ze mną, albowiem moja dusza choć taka biedna,

pragnie być dla Ciebie miejscem pociechy

i gniazdem miłości.

Pozostań ze mną, Panie Jezu, albowiem ciemność zapada

i dzień się kończy, to znaczy, że życie mija,

a zbliża się śmierć, sąd, wieczność, toteż muszę

odzyskać siły by w drodze nie ustać,

stąd też potrzebuję Ciebie.

Ciemność zapada i śmierć się zbliża.

Lękam się mroków, pokus, oschłości, krzyży,

cierpień, toteż tak bardzo pośród nocy i

wygnania potrzeba mi Ciebie, Panie Jezu.

Pozostań ze mną, Jezu, ponieważ pośród nocy

tego życia, wśród jego zagrożeń potrzebuję Ciebie.

Spraw, abym poznał Ciebie – tak jak Twoi uczniowie

– przy łamaniu chleba, to znaczy w Komunii Eucharystycznej,

aby była ona światłem rozpraszającym ciemności,

wspierającą mnie siłą i jedyną radością mego serca.

Pozostań ze mną, Panie, ponieważ w godzinę śmierci

chcę być z Tobą zjednoczony przez Komunię albo

chociaż przez łaskę i miłość.

Pozostań ze mną, Jezu.

Nie proszę Cię o Boskie pociechy, bo na nie nie

zasługuję, ale o dar Twojej obecności.

O tak !!! bardzo Cię o to proszę!!!

Pozostań ze mną, Panie. Ciebie tylko szukam,

Twojej miłości, Twojej łaski, Twojej woli,

Twego Serca, Twego Ducha, bo Ciebie miłuję

i nie pragnę innej nagrody niż większego

pokochania Ciebie.

Miłością mocną, praktyczną, z całego serca

– na ziemi, aby potem zawsze i doskonale

miłować Ciebie przez całą wieczność.

Amen.

,,Na zdjęciu widać podczas Podniesienia pochylonego na Krzyżu Chrystusa, choć nie było tam w rzeczywistości żadnego Krzyża w pobliżu ołtarza. Jest to cudowne potwierdzenie Eucharystycznej Ofiary jak na Golgocie. Ani celebrujący kapłan, ani służący do Mszy św. brat zakonny, ani też jego brat, który fotografował, nie widzieli tego, co w cudowny sposób wyszło na zdjęciu. Znam tego kapłana, który dostąpił tej łaski, jak również znam bliższe okliczności i poświadczam prawdziwość i autentyczność tego wydarzenia”. ks. Franz Keiser

Jest to łaska, która została wyświadczona pewnemu niemieckiemu kapłanowi w trzecim dniu po jego święceniach kapłańskich – w dniu 29.VIII.1932 r. (http://tradycja-2007.blog.onet.pl/ )